poniedziałek, 28 lipca 2014

Indonezja - Taman Safari

Piątek okazał się dla dzieci muzułmańskich dniem bez szkoły, dlatego skorzystaliśmy z dnia wolnego i udaliśmy się do sąsiedniego miasta o nazwie Bogor, gdzie czekało na nas Taman Safari.

Taman Safari jest to park zoologiczny położony w środku dżungli. Zwierzęta, jak to na safari, oglądaliśmy początkowo z samochodu, a następnie mogliśmy chodzić i zwiedzać atrakcje tak, jak to w zwykłym zoo bywa. Przejeżdżaliśmy rożne strefy, oddzielone od siebie, gdyż z jakiegoś względu niedźwiedzie nie mogły być z lwami w jednej przestrzeni :)

Przywitał nas słoń:


Przesympatyczna rodzinka :)


Nie wiem czy to nie są sitatungi- moje ulubione zwierzątka z oliwskiego ZOO przesłodkie, czekające na marchewkę :)


Czy on nie jest przeuroczy?


Miśki:


Tak w dziupli siedzi sowa, mam nadzieję że prawdziwa...


Lwy leniwie wylegiwały się na lwiej skale:


Daj przysmak, proszę :)


Moje najukochańsze zwierzątka- słonie indyjskie najbardziej przyjazne ze wszystkich:


Orangutan wizytówka Taman Safari, z tyłu pani orangutan z małym orangtankiem przypominającym ludzkie niemowlę:


Lemury z Madagaskaru, po prostu Król Julian we własnej osobie upodobały sobie telewizor :)


Delfiny :)


Komodo Dragon (Waran z Komodo)  również jest wizytówką safarii, największa na świecie żyjąca jaszczurka:


I trochę dżunglii:


Zwierzęta na safari wydają się bardziej szczęśliwsze niż te pozamykane w klatkach, dlatego gorąco polecam takie miejsca :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz